28. sierpnia 2007 . przez xmj
Spotkałem w pewnym parku ławeczkę…Zapraszała przechodniów do siebie. Cieszyła się, że ktoś nie pogardził nią: spojrzał, zrobił zdjęcie, a gdy usiadł na niej była szczęśliwa!
Głód serca jest zawsze krzykiem najgłośniejszym. Samotność boli. Życie to taka ławeczka. Człowiek jest szczęśliwy, gdy żyje dla dla kogoś i służy komuś, gdy zaprasza: wejdź pod moją strzechę, spocznij na ławeczce, zwolnij, popatrz, posłuchaj, posmakuj, zadziwiaj się…
A pewna 16 -latka kiedyś napisała, że jest negatywna strona miłości – „ryzyko łez”. Kochając drugiego człowieka narażamy się – niestety – na płacz. Czy to dobrze?
Wczoraj wspominaliśmy św. Monikę, matkę św. Augustyna. Ona łzami i modlitwą wysłużyła nawrócenie synowi. Jej ryzyko łez było dowodem wielkiej, szczerej i prawdziwej miłości. Podjęła ryzyko łez… opłacało się!
„powiedz jak oddzielić ból od miłości łzę od doświadczeń smutek od czasu mądrość od starości…” xJT
7 komentarzy »
27. sierpnia 2007 . przez xmj
Rozpocząłem niedawno wędrowanie przez życie z piękną liczbą 40 lat na barkach. Ktoś niewiele starszy ode mnie powiedział, że przekroczenie 40-stki jest przyjemne:-), takie Conradowskie przejście smugi cienia. Można powiedzieć przekroczenie Rubikonu. Może i dlatego nastąpiła pewna widoczna zmiana na moim blogu i na mojej stronie. Dostałem nową skórę. Dziękuję za ten trud!
Otrzymałem od Przyjaciół na urodziny świeczkę z biedronką o zapachu waniliowym. Na fotografii ona płonie. Mam i ja płonąć ogniem Ducha Świętego. Przynosić owoce Tegoż Ducha: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Mam być biedronką takim małym, pokornym stworzeniem Bożym., które przynosi innym radość. Mam też spalać się, nie dymić, ale dawać zapach Bożej Miłości…
I jeszcze takie życzenia dostałem: aby Ksiądz potrafił kochać i pozwolił siebie kochać, wszak życie nabiera wartości dzięki miłości. Dziękuję!
PAX et BONUM!
5 komentarzy »