Nowa skóra
27. sierpnia 2007 . przez xmjRozpocząłem niedawno wędrowanie przez życie z piękną liczbą 40 lat na barkach. Ktoś niewiele starszy ode mnie powiedział, że przekroczenie 40-stki jest przyjemne:-), takie Conradowskie przejście smugi cienia. Można powiedzieć przekroczenie Rubikonu. Może i dlatego nastąpiła pewna widoczna zmiana na moim blogu i na mojej stronie. Dostałem nową skórę. Dziękuję za ten trud!
Otrzymałem od Przyjaciół na urodziny świeczkę z biedronką o zapachu waniliowym. Na fotografii ona płonie. Mam i ja płonąć ogniem Ducha Świętego. Przynosić owoce Tegoż Ducha: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Mam być biedronką takim małym, pokornym stworzeniem Bożym., które przynosi innym radość. Mam też spalać się, nie dymić, ale dawać zapach Bożej Miłości…
I jeszcze takie życzenia dostałem: aby Ksiądz potrafił kochać i pozwolił siebie kochać, wszak życie nabiera wartości dzięki miłości. Dziękuję!
PAX et BONUM!
NIECH PAN I ZBAWICIEL DODAJE SIŁ A NA > POJAWIAJĄ SIĘ KOLEJNE UROCZE > Z DAREM MODLITWY ANIA I MARIUSZ JARCZEWSCY SŁOWAMI ŻYCZEŃ NIECH BĘDZIE NASTĘPUJĄCY WIERSZ KS> M> CHRZANOWSKIEGO:
NAJLEPIEJ BYĆ MILCZENIEM
TAKIM PROSTYM ZWYCZAJNYM
NA PRZEKÓR WSZYSTKIEMU
Z PALCEM NA USTACH
NAJPIĘKNIEJ BYĆ CHLEBEM
POWSZEDNIM NA ZAWSZE
Z NOŻEM PRZY SERCU
Z DIAMENTEM NA SZYBIE
Z JEDNĄ RYSĄ MIŁOŚCI
CO KRWAWI PO SOBIE
ZOSTAWIAJĄC ŚLAD INNYM
ABY DO NIEBA NIE ZGINĘLI
A ode mnie tekst nastepujacy:
„Zyj pelna geba, badz, na ile nikogo nie krzywdzisz, na ile nikogo nie starasz sie uszkodzic, na ile nie zyjesz cudzym kosztem, cudzym nieszczesciem czy cudza ofiara. Badz dobry”
Badzmy dobrzy i „spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza”…
Ksiadz Maciej od dawda sieje dobro i do tego zyje i pracuje „pelna geba”, z wielkim poswieceniem, zapalem i miloscia. Bierzmy przyklad.
Dziekuje za wszystko.
Bardzo sie ciesze, ze nasza parafia mam tak ciekawa i interesujaca strone. Zycze Ksiedzu wielu lask bozych, radosci i sily,aby dalej mogl Ksiadz wykonywac swoja prace i tak wspaniale sluzyc Panu Bogu i ludziom. Szesc Boze.
Ksiądz…
Czytam to i słyszę Twój głos;];];]
Po raz kolejny wydarzenia 'dają mi w kość’, ale jak tak sobie poczytałem i przypomniałem ten spokojny ton wypowiedzi, to jakoś tak mi się milej zrobiło…
Pozdrawiam i również ślę świeczkę:
[’]
żebyś zawsze myślał tak jasno jak teraz!
psze xdza:) tu się zyczenia zapałętały…może aniołki datę przespały… ale teraz nadrobić chcą… i na co dzień to robią… teraz czuwają cierpliwie i chetnie… czy słoneczko jest czy pada deszcz- obojętnie…
4 świeczuszki w rączkach niosą i o wybaczenie zaniedbania prosza…
pierwsza swieczuszka to marzen spelnienie…
aby kazdy dzien niosl xiedzu ukojenie
druga swieczuszka to promyk milosci
niech i on zawsze w xiedza sercu gosci
trzecia swieczuszka to chwila wytchnienia
ktora xiedzu ma niesc chwile szczescia i rozbawienia
za to ta czwarta-ta najszczersza
zawiera zyczenia i pozdrowienia..jest wiec najpiekniejsza
„ale kazda swieczuszka”-szepcze aniołek do uszka-
„jest ta najwazniejsza…”
Wiec tak jak mi sie zrymowało:) przesyłam serdeczne zyczenia:)
Sylwia:)