Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Getsemani:”Przelewanie Krwi…”

27. września 2007 . przez xmj

W Ziemi Świętej byłem po raz pierwszy w życiu. To było wielkie i piękne duchowe przeżycie. Mogłem tam być dzięki życzliwości wielu ludzi. I tak rozpoczęła się moja przygoda z Geografią Zbawienia. W 40 roku mego życia i 15 roku mojego kapłaństwa.

Zamieszkałem na Górze Oliwnej (818 m npm). Naszą przygodę rozpoczęliśmy od kościoła „Dominus Flevit” „Pan zapłakał”, gdy wstępował do Jeruzalem. Zaśpiewaliśmy wtedy „Ludu mój ludu”. Potem zobaczyliśmy cmentarz żydowski w dolinie Jozafata. Tam na groby kładą kamienie zamiast kwiatów: są symbolem wieczności?

Odprawiłem Mszę św. w Grocie Pojmania. Co nas zdradza? Czy Jezus nie został pojmany naszym pocałunkiem?

Odwiedziliśmy Bazylikę Agonii i Getsemani. Tu zobaczyłem 8 wiekowych oliwek, mających ponad 1000 lat: mówi się, że najstarsze (te na foto) mogły być świadkami agonii Jezusa. To Tu zaczęło się „przelewanie krwi”.

Odwiedziliśmy też kościoły: „Pater Noster”, Wniebowstąpienia, „In Gallicantu”, a także kryptę-więzienie, w którym Jezus spędził noc przed sądem.

Następnie poszliśmy zobaczyć na Górze Syjon: Wieczernik, tam Jezus umył nogi Apostołom, spożył Ostatnią Wieczerzę, ukazał się Apostołom po Zmartwychwstaniu. Dziś tu jest miejsce modlitw Muzułmanów, a na dole Żydzi przychodzą się pomodlić na grobie Dawida.

PS wieczorem dowiedziałem się, że zmarł wielki artysta L. Pavarotti (powiedział o swoim talencie, że to „Pan Bóg ucałował moje struny głosowe”).

Pocałunkiem Pana Boga są nasze talenty, spotkania, miejsca, ludzie, sytuacje, podróże, przeżycia. Jest nim Ziemia Święta.

„Boskie Linie”

20. września 2007 . przez xmj

Leciałem do Ziemi Świętej Izraelskimi liniami EL AL. Skrót zawiera ciekawą treść: otóż są to linie lotnicze: „Elohim”, czyli Boskie linie. Do Ziemi Obiecanej zawożą Boskie Linie. Piękna metafora! Oby takie było i nasze wędrowanie do nieba, które jest naszą ziemią obiecaną – Boskimi drogami, liniami, ścieżkami, szlakami…