Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Wszystko jest łaską – różaniec też

1. października 2008 . przez xmj

Jesień przyszła nie za piękna jak na razie… Maturzyści poszli w końcu na studia. A moja przyjaciółka Tereska z Lisieux mówi dziś, że wszystko jest łaską. Nawet krzyż i cierpienie.   http://www.sw.tereska.pl/Rozpoczynamy miesiąc różany – październik. Dla mnie różaniec jest łaską. Sięgam pamięcią i wspominam z młodości ten jesienny czas spędzony wieczorami w kościele na różańcu. Albo w kręgu rodzinnym z różańcem w ręku. Było to wielkie przeżycie i misterium wiary.

Dzisiaj siedzę przed komputerem i pisząc te słowa zastanawiam się nad kondycją wiary nas – chrześcijan XXI wieku. Pan Bóg daje nam tyle łaski, darów, ludzi, świętych, znaków czasu…a my ślepi i głusi? Tereska wiedziała, że wszystko jest łaską. Czy potrzebujemy przebudzenia? Wiara jest folklorem, tradycją czy relacją z osobowym Bogiem? Czemu ludzie tracą wiarę? Dlaczego dzisiaj łatwiej jest być niewierzącym czy agnostykiem niż wierzącym? Czy religia jest trendy?

Zapraszam chrześcijan, ludzi poszukujących i młodych do naszej wspólnoty Kafarnaum: u Piotra w piątki październikowe o godz. 19.00.  Będziemy spotykać się w domu Piotra z Maryją, trzymając różańce (róże) w ręku. Rozważymy tajemnice jej zawierzenia Bogu. Człowiek najpiękniej wygląda wtedy, gdy klęczy i modli się…

ps przynieście ze sobą intencje zapisane na karteczkach, albo napiszcie na e-maila lub gg – gdy nie możecie przyjść. Jesteście zaproszeni i oczekiwani. Jesteście łaską…

13 komentarzy do “Wszystko jest łaską – różaniec też”

  1. Komentarz numer 1 przez: gusia

    Zazdroszczę tym którzy przeżywali w domu takie wspólne modlitwy z różańcem w ręku…Tak różaniec to wielki dar…. trzeba nauczyć się go wykorzystać. Maryja dała nam różaniec żebyśmy poprzez ciągłe powtarzanie zdrowaś czyli kocham Cię Maryjo mogli wypraszac u Niej prośby, dając nam tym samym znak i ciągle przypominając że czeka tylko na to byśmy sie do niej zwracali. Wydaję mi się że ludzie w dzisiejszych czasach są ślepi i głusi a nie jest to dobre…. trudno odpowiedzieć czemu ludzie traca wiarę , na pewno wśród młodzieży ( oczywiście nie całej) panuje przekonanie że wiara nie jest modna że nie warto się z tym obnosić, chowaja się ze swoją wiarą często też ją odsuwając….
    Staram sięmodlić tą modlitwą jak najczęśceij bo zawsze przynoci ukojenie, gdy palce przebieraja po różach różańca i wtulaja się w szaty Matki….

  2. Komentarz numer 2 przez: pa$Tor

    Jest pażdziernik czas szczególny modlitwy różancowej. Może na początku zadajmy sobie pytanie: Kiedy ostatni raz modliłem sie na różańcu? Pażdziernik jaest takim miesiącem oddania mu sie. W różańcu jest siła, moc, pomoc, ukojenie. Chodż cięzko znależć dla niego czas. Ale zastanawiam sie często jeżeli przez cały tydzień, miesiąc, rok mam czas na gry, dyskoteki to nie mam czasu znależć 45min. dla Maryi i różńca. robi mi sie wtedy smutno. W tygodniu jest 10080minut a dla różańca nie mamy 30-45minut zostaje nam jeszcze ok 10030minut. A pażdziernik to naprawde szczególny miesiąc w roku. DZIĘKI NIEMU MOŻEMY OTRZYMAĆ WIELE ŁASK. GORĄCO POZDRAWIAM :):):)

  3. Komentarz numer 3 przez: Anula

    Tak, ma Ksiądz rację – wszystko jest łaską. Tylko dlaczego tak mało w nas ufności i nadziei, że po każdej burzy, nawet tej najgorszej wychodzi słońce?
    Dzięki modlitwie różańcowej można odnaleźć ten spokój duszy, nadzieję i szczęście. Tak jak napisał mój poprzednik, przecież nie zajmuje to tak wiele czasu, a my i tak nie znajdujemy tej chwili, by oddać wszystko i zawierzyć przez różaniec.
    Pozdrawiam

  4. Komentarz numer 4 przez: Pati

    Tak, wszystko jest łaską… Dla mnie również różaniec jest szczególną łaską, najwspanialszą, ukochaną modlitwą…
    Chociaż czasem wydaje misię, że nie potrafię modlic się różańcem…bo rozproszenia i w ogóle. Jednak niezmiennie daje mi On wspaniały pokój ducha, pozwala doświadczyc wielkiej bliskości Boga właśnie przez Matkę…
    A teraz stoi przede mną zadanie – mam opowiedziec o różańcu grupie gimnazjalistów przygotowujących się do bierzmowania… Jeszcze nie wiem co i m powiem. Chciałabym jednak jakoś zaszczepic w nich umiłowanie tej szczególnej modlitwy. Może mi się uda…a jeśli nie? to nic…
    Wszystko jest łaską;)

  5. Komentarz numer 5 przez: ktoś

    Wiara i jej wartości nie jest „trendy”. Owszem może być dodatkiem miłym do życia, okazją do spotkań rodzinnych. Wybiera się teraz co się komu z wiary podoba. Uroczystości różne, aniołki, święconki inne tam folkowe zwyczaje. Tak, one póki co są trendy, ale przykazania, czystość przedmałżeńska, dyskoteki nie w piątek, msza co niedziela i wiele wiele innych wymagań….trendy nie są. Bo trudne…a czy Jezus mówił, że będzie łatwo? Czy miłość jest łatwa?
    A różaniec? Dla mnie to codzienna modlitwa, czasem jedyna w ciągu dnia, może odmówiona „na palcach” pośpiesznie gdzieś w drodze… Ostatnia deska ratunku, by nie przestać się modlić. (co nie oznacza że tylko tak się modlę).

  6. Komentarz numer 6 przez: rybka_sylwia

    Wiara nie jest modna. W kanonie popkultury nie ma na nią miejsca- Bo po, co się zadręczać nie potrzebnymi zasadami? To ułatwienie sobie życia. Często też religia jest traktowana, jako obowiązek od święta- ale czy to ma jakikolwiek sens? To również pytanie retoryczne. Taaak… Jak trwoga, to do Boga. Często spotykam takie opinie.
    W dzisiejszym świecie wydaje mi się, że koniecznością jest płynięcie pod prąd. Podobno tylko ścierwo płynie z prądem.
    Różaniec? To dla mnie bardzo ważna modlitwa. Raz jest spontanicznym zrywem i odmawiam ją w autobusie, gdzie ciężko jakkolwiek się skupić, zaś czasem jest bardzo trudna i trwa godzinę… Das ist Liebe:)

  7. Komentarz numer 7 przez: Agnieszka

    Różaniec albo inna modlitwa odmawiana na różańcu (np. koronka) to dla mnie często jedyny sposób na uspokojenie się. Na to, aby nie przegrać walki z samą sobą.
    Ja także niedługo będę miała za zadanie pokazać sens modlitwy różańcowej gimnazjalistom przygotowującym się do bierzmowania. Ciekawe, czy dam radę…

  8. Komentarz numer 8 przez: ~...~

    Najpiękniejsza i najbardziej umiłowana Róża w ogrodzie Pana, poprzez którą spływają na świat zdroje łask, pragnie w ten październikowy czas w sposób szczególny otaczać nas płaszczem swojej matczynej miłości. To serce Matki, mające moc wyjednywania u Syna wszelkich łask, ofiaruje nam na pomoc wyjątkowe narzędzie orędownictwa ? sznur wypełnionych słowami Anielskiego pozdrowienia korali, różaniec?Kochająca Matka prosi nas, byśmy prosili?
    Dziękuję Ci Maryjo, za ten sznur maleńkich korali, dar Twej matczynej miłości?, znam ich cudowną moc.

    Październikowe róże dla Maryi?i ja również lubię ofiarowywać je Matce?

  9. Komentarz numer 9 przez: Przyjaciel

    Różaniec jest moją ulubioną modlitwą.
    Kilka lat temu zmarła moja babcia, z którą byłem bardzo związany. Po Jej śmierci zacząłem codziennie odmawiać różaniec. Przesuwając palcami paciorki różańca wspominałem cudowne chwile spędzone z babcią. Przywoływałem z pamięci piękne obrazy, w których Ona grała główną rolę. Wyobrażałem sobie Jej roześmianą twarz. Widziałem Ją szczęśliwą, jak wita mnie powracającego ze szkoły. Odmawiając różaniec łączyłem się z babcią, rozmawiałem z Nią, dzieliłem przemyśleniami, zwierzałem, prosiłem o radę. I było mi dobrze. Różaniec pozwolił mi poradzić sobie z tą ogromną rozpaczą po śmierci tak bliskiej osoby.

  10. Komentarz numer 10 przez: mloda

    Każdy inaczej podchodzi do modlitwy. Dla jednych jest to rozmowa z Bogiem i wielka łaska., zaś dla innych tylko ” wyklepanie regułek”
    Uważam, że potrzebujemy przebudzenia…. Musimy zrozumieć jak ważny jest różaniec i zacząć go odmawiać..
    Według mnie wiara jest relacją z osobowym Bogiem… Podczas tej rozmowy możemy się zwierzyć,podziękować za to co dobre nas spotyka, pomodlić się za kogoś bliskiego….
    Ludzie z wielu powodów tracą wiarę .. czasami jest to jakaś chwila zwątpienia, ale zdarza się też tak, że ludzie na dłuższy czas odchodzą od Boga.. Czemu tak jest??
    Otóż jest wiele przypadków, jak może do tego dojść.. Może umrzeć nam jakaś bliska osoba.. lub poważnie zachorować…. Wtedy człowiek zadając sobie pytanie :” Dlaczego? ” , zaczyna wierzyć, ze Boga nie ma.. Osobiście ja nie uważam, żeby było to dobre, ponieważ właśnie w takich momentach powinniśmy bardziej zaufa Bogu i w nim znaleźć swoje pocieszenie… Obecny świat stawia nas od wielka presja, często spotykają nas chwile rozterki.. zwątpienia, dlatego dla niektórych łatwiej jest być niewierzącym…..
    Co do religii……
    Chyba nie do końca jest ona trendy, ponieważ wymaga od nas poświęceń, a dla niektórych to jest za dużo… Głupota jest też nie chodzenie na lekcje religii z tego powodu, że nie jest modna lub że tak mi sie podoba….. Moim zdaniem lekcje te są bardzo ważne i dzięki nim jesteśmy bliżej Boga….
    Ja chodzę na religię i nie zmienię tego.. po prostu tak będzie;) a ci którzy nie chodzą to ich sprawa niech wiedza, że dużo tracą ….:)
    Pozdrawiam

  11. Komentarz numer 11 przez: kandydatka do bierzmowania.

    będzie mi brakować tych nastrojowych wieczorów z różańcem,z Bogiem, z księdzem i modlitwą.
    ostatnio zwyczajnie leciały mi łzy…

  12. Komentarz numer 12 przez: Al.

    tak. być może dla mnie różaniec również byłby czymś ważnym, gdyby nie fakt, że mi się go narzuca… ksiądz w mojej parafii wręcz WYMAGA, żebym na ten różaniec chodziła codziennie. 'musisz, jesli chcesz być bierzmowana!!’ w związku z tym mam pytanie- czy to nie mija się z celem owego sakramentu? jak dla mnie- bardzo. w mojej opinii bierzmowanie to świadectwo dojrzałości duchowej, a nie świadectwo, ile razy chodziło się na różaniec… szczerze mówiąc, w tym roku nie poszłam ani razu. ze zwykłej przekory.
    czy pójdę do piekła?^^

  13. Komentarz numer 13 przez: ~...~

    Różaniec skutecznie suszy łzy…w nim jakby Ona sama – Matka przybywała, by zbierać nasze wszystkie zmartwienia i smutki, a jej delikatne czułe dłonie, jak balsam na piekące policzki…

Napisz komentarz

Nick

Mail (wymagany)(nie będzie publikowany)

Strona www