Studniówka
22. lutego 2012 . przez xmjW Środę Popielcową na parafialnej stronie zaczęło się odliczanie czasu do rozpoczęcia Misji Świętych w naszej parafii. (licznik jest po prawej stronie) Nie liczyłem wcześniej dni, a wyszło, że zaczynamy w Popielec od „studniówki”. Ktoś powie, że to przypadek? Przypadki to są w gramatyce, a nie w religii. Ktoś pisze te scenariusze. Wielki Post ma 40 dni; znaczenie liczb ma głęboki sens w Biblii. A skoro mamy studniówkę, to znaczyłoby, że parafia zdaje egzamin dojrzałości za 100 dni. Kto zdawał maturę, ten wie, że do końca życia zostają w pamięci przeżycia związane ze studniówką i maturą. Liczę więc na dojrzałość parafian i zdany egzamin w czerwcowe dni misyjne.
Co do kwestii dojrzałości, to mogę pochwalić dzieci, które gorliwie przygotowują się do I Komunii. Nieraz muszę studzić ich zapał do nauki pytań. Gorzej z niektórymi rodzicami. Są niereformowalni? Podpisali deklarację, i nie spełniają zobowiązań, na które się zgodzili.To nie tędy droga. Czy może trzeba poczekać, aż rodzice dojrzeją…?
Licznik liczy, czas mija. Czy to nasze przemijanie ma sens? Czy dojrzewamy w tym czasie, który mija? Kościół jest otwartym domem. Dlatego nie zatrzymuj się na „dziedzińcu pogan”. Idź dalej, do środka, do domu. On tam czeka. Parafia to drugi dom, to rodzina: tu się rodzimy i tu umieramy, przyjmujemy sakramenty święte, przeżywamy uroczystości. Rodzina ma to do siebie, że się odwiedza. Więc zapraszam. Zawsze pozostajesz wolny, ale czuj się zaproszony. Zależy mi na tym! Życzę bogatych w przeżycia duchowe 40 i owocnych 100 kolejnych dni najcichszej obecności.
”W CIĄGŁYM PRZEMIJANIU
GODZIN ,DNI I LAT
CIĄGLE WCIĄŻ PRZED SIEBIE
BIEGNIEMY PRZEZ ŚWIAT ”…
A CZAS MIJA NIEUBŁAGANIE SZYBKO,ZBYT SZYBKO.
CZY TO NASZE PRZEMIJANIE MA SENS ?
MYŚĘ ,ŻE TAK!
WAŻNE JEST BYŚMY UMIELI ZATRZYMAĆ SIĘ W BIEGU
NASZEGO ŻYCIA. POTRAFILI W CISZY I MILCZENIU
OTWORZYĆ SIĘ NA BOGA, NA PRAWDĘ NASZEGO
ISTNIENIA,MIŁOŚCI, CIERPIENIA ,ŚMIERCI I ŻYCIA
WIECZNEGO. JEŻELI ODKRYJEMY W SOBIE TĘ PRAWDĘ
WÓWCZAS ZROZUMIEMY CEL NASZEGO ISTNIENIA-
POWOŁANIA I ŁATWIEJ BĘDZIE ZROZUMIEĆ SENS
NASZEGO ŻYCIA,KTÓRE NIE KOŃCZY SIĘ WRAZ ZE
ŚMIERCIĄ.
DLETEGO DOJRZEWAJMY DUCHOWO W TYM CZASIE ,KTÓRY MIJA,BO TO PRZEMIJANIE MA SENS!!!
Tylko co tu zrobić żeby ludzie chcieli wejść choć do przedsionka?
dopiero teraz zauważyłam że niejaki „felix”(Sinon) wpisał się w ks. księdze… ładne to znaczki są, a co one mówią?
co do notki to iście filozoficzne przemyślenia… wszystko ma sens, ale tylko wtedy jeśli istota rzeczy żyje nie tylko gdzieś w nieokreślonym miejscu, gdzie ktoś każe nam w To wierzyć, ale przede wszystkim w naszym wnętrzu.
Wszystko przemija. Nawet głaz z czasem przeobraża się w coraz mniejsze drobinki, aż w końcu zostaje tylko pył. (…) takie jest nasze życie.
” wczoraj jest historią, jutro tajemnicą, dzień dzisiejszy darem” 🙂
pozdrawiam- rodzinnie;)
Ech, człowiek to się w sumie zawsze dopiero PO studniówce uczyć zaczyna.
I naprawdę potrafi zrobić czasem wielki „skok mentalny” w te 100 dni.
Także dojrzewania życzę, dla Parafii i Parafian! 😉
Przede wszystkim niezapominajmy w naszych codziennych modlitwach o rodzicach reprezentujących taką postawę, którą piętnuje tutaj ksiądz Maciej. To będzie wspaniałe przygotowanie duchowe dla parafian przygotowujących się do Misji Świętych.