Totus Tuus (2)
22. października 2016 . przez xmjDzisiaj w liturgii wspominamy św. Jana Pawła II. Dobry to dzień dla narzeczonych, którzy dzisiaj udzielali sobie ślubu małżeńskiego, który im pobłogosławiłem i ochrzciłem ich dziecko. To On ich przyprowadził do świątyni. Przypomniałem Nowożeńcom, że mają wspaniałego Patrona na życie małżeńskie i rodzinne. Jako młody Karol szukał rozwiązania wielu problemów w swoim życiu. I znalazł odpowiedź na nie w MIŁOŚCI: „Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała, dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała”.
Drugi dzień naszej pielgrzymki na południe Polski naznaczony był obecnością Karola Wojtyły. Zdobyliśmy Gubałówkę szlakiem Papieskim. Odwiedziliśmy sanktuarium na Krzeptówkach (wotum górali za ocalenie Jana Pawła II), ucałowaliśmy relikwie Świętego. Powyższa fotografia pochodzi stamtąd. Ojciec Święty chce objąć całą Polskę w swoje ramiona. Niech tak się stanie!
Później zdobyliśmy Wiktorówki i Rusinową Polanę. Tam też często bywał nasz Święty Patron. U Gaździny Tatr zatrzymaliśmy się na Mszę świętą i herbatkę, którą przygotowali gospodarze miejsca – ojcowie dominikanie. I znana opowieść o Babce tu:
Nigdzie tak nie smakują kanapki jak na Rusinowej Polanie… polecam spróbować! I ławeczka się doczekała…
Ciągle pamiętam jak na Mszy Świętej modliliśmy się za Jana Pawła II i to było takie normalne. Takie 'od zawsze’ w moim przypadku.. Nie rozumiałam dlaczego to takie wyróżnienie dla Nas.. No Papież Polski. Ale jak to inny? Byłam taka młoda.. I tak jeszcze tego nie umiałam docenić. Ale i tak miałam duże szczęście, bo pamiętam tego wielkiego człowieka, pamiętam jego naukę.. pamiętam jak wszyscy płakaliśmy jak umierał… Jak się nawracali.. Moje koleżanki i koledzy już tego nie pamiętają.. Byli za młodzi, nie rozumieli co się dzieje.. Tak.. To wielki człowiek ale i my mamy wielkie szczęście, że mieliśmy okazje go obserwować.. Chociażby przez ten telewizor..