Zapraszam do głosownia na najlepsze zdjęcie w dn. 27-30 czerwca w konkursie „Kujawsko-pomorska wieś w obiektywie”.Nagrodzone zostanie zdjęcie, które uzyska najwięcej punktów liczonych na zasadzie 1 like = 1 pkt i 1 pozytywny komentarz = 3 pkt. Jedna osoba dysponuje możliwością przyznania jednego like’a i jednego komentarza. Zachęcam do promowania naszej parafii i wsi kujawsko – pomorskiej:
Zdjęcie przedstawia pole plebańskie po zbiorach rzepaku. W tle widać odjeżdżający ciągnik z przyczepą wypełnioną zbożem, a na nim rolników. Całości przygląda się bociek szuka pożywienia. Na trzecim planie widoczny jest drewniany kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Dulsku z wieku XVIII.
Zdjęcie przedstawia rowerzystów, pielgrzymujących do sanktuarium w Oborach. Grupa zatrzymała się na rozstaju dróg, przy przydrożnej kapliczce, aby poczekać na resztę współtowarzyszy, a jednocześnie odpocząć przed kolejnym etapem podróży. Figury i kapliczki przydrożne są charakterystyczne dla polskiego krajobrazu wiejskiego, stawiane niegdyś na rozstajach dróg, najczęściej w podzięce Bogu za otrzymane łaski, stawały się jednocześnie drogowskazem dla podróżujących
Zdjęcie przedstawia „gruszko – branie” w sadzie plebańskim. Na pierwszym planie widać zdrowe owoce jabłoni, na drugim na podnośniku rolnicy zrywający owoce gruszy, których w minionym roku była obfitość urodzaju. W tle widoczny świeżo pomalowany drewniany kościół parafialny pw. Wniebowzięcia NMP w Dulsku wraz z dzwonnicą z wieku XVIII.
Fotografia przedstawia typowy dla polskiej wsi obraz pobożności ludowej w Dulsku. Starsza para małżeńska siedząca na kanapie wpatrzona w stojący naprzeciwko krucyfiks, nad nimi charakterystyczne dla wystroju wiejskich domostw wizerunki: Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny. Zdjęcie zrobiona podczas wizyty duszpasterskiej – kolędy.
Na fotografii widać niegdyś bardzo charakterystyczny dla polskiej wsi, obraz orzącego pole konia. W czasach kiedy wszystkie prace na wsiach wykonywane są przy pomocy nowoczesnych maszyn rolniczych, jest to ostatnie tego typu zwierzę hodowlane na terenie parafii Dulsk, które nadal czynnie służy człowiekowi na roli i w transporcie np. sanna zimą.
Przyszli do mnie młodzieńcy – gdy niczym ten czarny szpak siedziałem na czereśni i zajadałem owoce lata – że chcą pograć w siatkę w Parku Papieskim. Zaczęliśmy szukać siatki, piłki, zawodnicy się znaleźli. I siatka też. Zamontowali i grają. Co możemy robić w wakacje na wsi?
– Żniwować: podobno dzieci pomagają w zbiórce płodów ziemi.
– Grać w siatkę: organizujemy rozgrywki o puchar Matki Bożej Dulskiej w piłce siatkowej. Proszę zgłaszać drużyny czteroosobowe do Szymona Burak i do boju!
Wzruszające było to spotkanie grzesznej kobiety z Jezusem w domu faryzeusza, o którym czytaliśmy w kościele w minioną już – XI niedzielę okresu zwykłego. Szokujący jest gest, przez który ta kobieta wyznała miłość i wiarę w miłosierdzie Jezusa, a który pozwolił jej wyrazić siebie w jak najbardziej kobiecy i zmysłowy sposób: łzami oblała stopy Jezusa, włosami je otarła, ucałowała i namaściła nogi. Zgorszenie murowane! Szkoda, że nie było wtedy internetu: tam na forach plotkarskich dopiero by wrzało od komentarzy… Kardynał Martini tak pisze o tej sytuacji ewangelicznej: Kobieta ” Przekracza granice rozsądku, a nawet sięga granic przyzwoitości (…) Doznaje ekstazy, wyjścia poza siebie, wolności myśli, radości, nie zważa na innych, nie dba o sądy i plotki, a zatem doświadcza tego wszystkiego, co rodzi się właśnie z odkrycia miłości Jezusa”. Trzeba patrzeć w serce i nie sądzić po pozorach. Jezus kończy to spotkanie z grzeszną kobietą zdaniem kluczem: „Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju”.
Warto zapytać siebie w sercu czy moja wiara mnie ocali, gdy na Sądzie Ostatecznym zapyta o nią Bóg? Jaka ta wiara jest? Czy moja wiara jest pełna ufności, czy przemienia moje życie, czy ją pogłębiam?
Warto zwrócić uwagę na podziękowanie, które przeczytał w imieniu ojca rodziny proboszcz tej parafii. Ten ojciec i mąż, którego spotkało tak ogromne – hiobowe – doświadczenie życiowe, umiał podziękować… Jego wiara ocaliła go!