Zmruż oczy
6. listopada 2012 . przez xmjWczoraj odbyłem ciekawą rozmowę telefoniczną. Dzwonił mężczyzna z USA, który twierdzi, że przeczytał wpisy „spod mojej strzechy” i obejrzał zdjęcia oraz odwiedził zalinkowane strony. Pozdrawiam Pana Alfreda – jeśli tu zajrzy. I tak pomyślałem, że Internet zbliżył bardzo ludzi do siebie. Nawet Wielka Woda nie jest przeszkodą! Ale niestety także oddala, niszczy, jątrzy, staje się wysypiskiem plotek, pomówień, bagnem frustracji, agresji, zawiści i podłości. Wystarczy wejść na fora dyskusyjne np. lokalnych gazet. Tu można anonimowo dokopać bliźniemu swemu i wyrzucić z siebie swoje chore myśli i ambicje. Opisano tam dokładnie „miłość braterską” między Powiatem a Miastem. Wielkim „skandalem w dulskiej szkole” okrzyknięto wybryki dzieci na korytarzu: aż strach się bać chodzić nam do tej szkoły, bo można z niej nie wrócić w całości…I oczywiście zaraz wypowiadają się „wielcy znawcy” i obrońcy dzieci. A może tak zapytać samych zainteresowanych, a nie z góry ferować wyroki. Miał rację ks. Józef Tischner, gdy opisał w „Historii Filozofii po góralsku”, co to znaczy wychowywać. Warto posłuchać i obejrzeć, zwłaszcza od 48 minuty filmu – o wychowaniu
Jesiennie już na dobre się zrobiło. Ogień powoli pomyka w kominku. Złote renety z plebańskiego sadu zapraszają do degustacji polskiego jabłka, które tylko tu tak smakuje. Pewnego wieczoru zmrużyłem oczy i pomarzyłem, że w Roku Wiary dobrze byłoby, aby Biblia powędrowała w naszej parafii od domu do domu. I aby każda rodzina przeczytała Ewangelię wg. św. Marka. Podzieliłem się tym marzeniem z Radą Parafialną. Wyrazili entuzjazm i niepokój, czy aby wszyscy przyjmą pod swój dach Biblię i czy przeczytają Ewangelię? To będzie powrót do źródeł naszej wiary i jej budzeniem z lenistwa. Zamykam oczy i marzę o takim SPOTKANIU 350 rodzin z BIBLIĄ w Roku Wiary… Życzę, abyśmy zamieszkali w Biblii, a wtedy możemy: „Mieć w górze niebo, w sobie spokój, pod sobą krzesło, a świat gdzieś z boku… Bo jest czas by widzieć, między chwilami, to czego nie ma, a jest …”