Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Tak niewiele trzeba…

13. lipca 2015 . przez xmj

SONY DSC„Wybierz Boga, szczęście gratis!” Takie oto hasło na plakacie, zapraszającym na elbląską pielgrzymkę, można zobaczyć na tablicy informacyjnej na parkingu obok kościoła. Mamy wolność. Szukamy szczęścia. Otaczają nas różne propozycje – jak widać na powyższej fotografii: mogę kupić kury albo kaczki, wziąć kredyt, jechać na zawody strażackie, sprzedać zboże, iść na zabawę taneczną, skorzystać z usługi cięcia zielonek, zrobić kurs prawa jazdy. Wszystko możemy wybrać. Ale czy to „wszystko” da nam szczęście? I to gratis? Św. Paweł już 2 tys lat temu wiedział, że: „Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim”. (Flp 3, 7-10).

Tak bardzo trudno jest nam wybrać to szczęście, które jest za darmo. A tak łatwo otaczać się śmieciami i za nie słono płacić. Ostatnio media donosiły o wielu przypadkach zatruć tzw. dopalaczami. Kiedy  zrozumiemy, że tylko Bóg nasyca? Jak piękny jest człowiek, który ” boi się Pana i chodzi Jego ścieżkami” (Ps 112).

Wybrać Boga, to:

– znaleźć czas na niedzielną Eucharystię, która jest najlepszą Szkołą Miłości: (chodzi tu tylko o 1 godzinę z danych nam 168 godzin w tygodniu!)

– porozmawiać z naszym Ojcem, który jest w niebie: (wystarczy nawet 10 minut z podarowanych nam 1440 minut każdego dnia!)

– pójść na pielgrzymkę do naszej najlepszej Matki: (to może być 9 niezapomnianych dni z tych 365 w roku, których może nie zapamiętamy!) Zapraszam na 34 PPP

Bóg to jest „wieczny żebrak” – tak go określiła Simone Weil. To jest Ktoś, kto wyciąga do ciebie rękę i ta ręka często pozostaje pusta, nienapełniona.

Krzyż jest drogowskazem

7. lipca 2015 . przez xmj

11665488_887627217994352_8575817373218312902_nSONY DSC

„Jak często krzyż przypomina nam drogę… Widzimy krzyże przydrożne, na które jesienią spadają liście, zimą śnieg, wiosną ciepły deszcz. Krzyż jest drogowskazem. Nie jest nieszczęściem-jest drogą, która ratuje od rozpaczy” – pisał ks. Jan Twardowski, którego setną rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.

Powyższe słowa Księdza Poety są dobrym komentarzem do opisu wiejskiego pejzażu, który praktycznie co kilka kilometrów każe zdjąć czapkę z głowy. Wiejskie kapliczki praktycznie są wszędzie: przy skrzyżowaniach dróg, na leśnych ścieżkach, na polach, na łąkach,  w ogrodach domowych, nad rzekami. Są zazwyczaj skromne i proste, ale też rozbudowane, kolorowe i bogate. Stanowią trwały element polskiego krajobrazu, na Zachodzie Europy nie znajdziemy takich. Są znakami wiary naszych przodków, ważnymi elementami kultury i wierności tradycji, świadkami historii tej małej ojczyzny. Jak dawniej, tak i  dzisiaj dają nadzieję, ratują od rozpaczy, wskazują drogę, utwierdzają w wierze, chronią przed nieszczęściami, zachęcają do modlitwy, gromadzą ludzi wokół siebie.

W naszej wspólnocie parafialnej naliczyłem aż 13 typowych kapliczek przydrożnych oraz 2 pomniki historyczne i  kaplicę w Sokołowie, w której sprawowana jest liturgia. W moim ogrodzie także znajdziemy 6 kapliczek. Cieszę się, że parafianie odczuwają potrzebę troski o te najważniejsze drogowskazy. W tym roku dwie kapliczki zostały gruntownie odnowione. Byłem świadkiem, jak z wielkim zapałem, miłością, poświęceniem mieszkańcy Dulska podjęli się społecznej pracy przy odnowieniu kapliczek. Wcześniej ogłoszono zbiórkę pieniędzy. Niemalże wszyscy mieszkańcy okolicy kapliczek odpowiedzieli pozytywnie i otworzyli swoje portfele. Stary krzyż z jednej z nich powędrował na wieś, gdzie nie było do tej pory żadnej kapliczki. I tam stanie się już niedługo drogowskazem. Parafianie z Pólek trochę się spierali o miejsce instalacji kapliczki. Postanowiono postawić ją tam, gdzie najwięcej ludzi będzie mogło zdjąć czapkę i pokłonić się krzyżowi.

Kapliczki przydrożne świadczą o mieszkańcach: o ich kulturze, wierze, miłości. Budują także Bożą obecność w danej miejscowości. Przechodząc obok nich, warto się zatrzymać, pokłonić, zastanowić nad przemijaniem i celem naszej drogi. Krzyż pokazuje wszystko i ratuje od rozpaczy.