Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Idź do kościoła!

23. października 2013 . przez xmj

1393950_741560919194841_829894097_n

„To jest centrum Kościoła: nieść Jezusa. Gdyby się zdarzyło, że Kościół Go nie niesie, jest Kościołem martwym. Rozumiecie? On musi nieść Jezusa, miłość Jezusa, moc Jezusa” – mówił dzisiaj papież Franciszek. Dobrym komentarzem do słów Franciszka jest to powyższe zdjęcie z napisem:” idź do Kościoła i nie czekaj, aż Cię zaniosą”. Bo TAM jest Jezus, miłość, moc, życie. Dlaczego ludzie nie korzystają z tego DARU? Wierzą bardziej magikom, mediom, hochsztaplerom, horoskopom, wróżkom… i czekają aż ich zaniosą w pięknej, dębowej trumnie – po co?

W ostatnią niedzielę liczyliśmy obecnych wiernych w na Mszach świętych oraz przyjmujących Komunię. Wiem, że wielu parafian wyjechało za chlebem na obczyznę, niektórzy wierni odeszli do Domu Ojca, niektórzy chorują, inni poszli na grzyby i ryby, jeszcze inni pojechali do innego kościoła. A są i tacy, których trzęsienie ziemi nie wypędzi z domu lub ze sklepu do kościoła. A pewnie i Strażacy nie zdążyli wrócić z sobotniej zabawy… Na nic też zdaje się obrzydliwy medialny atak na Kościół Jezusa Chrystusa, którego bramy piekielne nie przemogą… a cóż dopiero media?

Dziękuję moim Parafianom za obecność na niedzielnej Eucharystii i Wasze świadectwo. W ostatnią niedzielę na Eucharystii było nas 420 osób, to jest 31% wszystkich zameldowanych i mieszkających na terenie parafii. To jest ta świadoma wspólnota ludzi wierzących, którzy nie czekają na to, aż ich ktoś zaniesie do kościoła wbrew ich woli – w dniu pogrzebu. Bo po co…? Idą sami!

PS jakoś media poprawne politycznie nie odnotowały co dzisiaj mówił i czym zaskakiwał po raz kolejny Franciszek … znudziły się? Czy nic „ważnego dla niech” nie powiedział?

Wdzięczny – jeden z dziesięciu

17. października 2013 . przez xmj

SONY DSC

Liście z drzew już prawie opadły. Lubię  iść na spacer z dziećmi do Parku Papieskiego i poszurać nogami w liściach.  To znak, że zbliża się uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Widać to szczególnie na cmentarzu: sprzątanie grobów, wymiana starych i zniszczonych nagrobków, więcej ludzi niż zwykle. Ta pamięć o bliskich zmarłych związana jest z wdzięcznością. Choć szkoda, że wielu z nas ma tego świadomość raz do roku.

Opowieść ewangeliczna z ostatniej niedzieli o dziewięciu niewdzięcznych trędowatych i tylko jednym wdzięcznym zmusiła mnie do postawienia kilku pytań: dlaczego tak jest, gdy stary ojciec, dziadek, matka, babcia żyje i otrzymuje emeryturę, to są wtedy potrzebni – przynajmniej raz w miesiącu, gdy zapuka listonosz i przyniesie emeryturę. A gdy umrze ta osoba, to syn, wnuczek nawet nie przyjdą na Mszę w jego intencji od uczestników pogrzebu i to kilka tygodni po śmierci…Wstydzę się za tych ludzi! Bo jakże krótka jest pamięć człowieka! Ale ci młodzi też kiedyś odejdą, umrą – kto o nich będzie pamiętał? Kto przyjdzie na Mszę, będzie pamiętał o rocznicy śmierci, znicz zapali na grobie…?

Jak mówi przysłowie: „Wdzięczność jest pamięcią serca”. Cieszy mnie to, że są ludzie wdzięczni i tę wdzięczność „zarabiają”. Utrwalił się piękny zwyczaj w parafii, że niektórzy mieszkańcy parafii przychodzą na Msze za zmarłych do swoich sąsiadów, przyjaciół, rodziny. Łączą się wtedy z rodziną zmarłego w żałobie, bólu, wspierają dobrym słowem, modlitwą i mocnym śpiewem na Eucharystii. Nie muszą przychodzić – ale chcą. I to jest piękne!

Polecam moją ulubioną piosenkarkę na jesienny wieczory przy kominku:

 

Straszak?

10. października 2013 . przez xmj

foto_www_698

180 lat temu Zygmunt Krasiński jak prorok przestrzegał:  „Przyjdą takie czasy, że będzie się popierać zepsucie obyczajów. Ze świętej religii uczyni się straszaka, aby obrzydzić ją wszystkim szlachetnym sercom. Podłość będzie nagradzana orderami lub zaszczytami. Lud ogłupiać będą wódką lub innymi elementami, elity szlifami i stanowiskami, a za głowę tych, co będą stawiać opór, wystawi się watahy, cenę, aby się rozprawić z nimi w stosownej chwili”. Słowa te przypomniał na początku roku Biskup Płocki Piotr Libera w homilii wygłoszonej w naszej parafii podczas Eucharystii połączonej z wprowadzeniem relikwii bł. Jana Pawła II i poświęceniem tablicy ku czci miejscowych bohaterów powstania styczniowego.

Ostatnie relacje medialne, komentarze, rozmowy, opinie, czasopisma i zdarzenia są spełnieniem słów wieszcza narodowego Zygmunta Krasińskiego:

– popiera się zepsucie obyczajów: odbywają się parady pederastów, lesbijek, komunistów i aborcjonistów, rząd popiera ideologię gender

– z naszej chrześcijańskiej religii uczyniono straszaka: popytaj sąsiadów i znajomych…

– podłych ludzi się nagradza: popytaj w pracy, w urzędzie, w szkole

– lud ogłupia się zastępczymi tematami typu: pedofilia w Kościele, Franciszek na ustach wrogów Kościoła – jako broń przeciw Kościołowi

– tym, co stawiają opór i szukają prawdy: usiłuje się zbyć drwiną i szyderstwem, skierowanymi przeciwko ludziom dążącym do odsłonięcia pełnej prawdy o czasach stalinowskich, o współpracownikach SB, o Smoleńsku…

Może tak więcej o dobru, które jest mniej krzykliwe niż zło… Cieszę się , że 3/4 dzieci w parafii każdego dnia przychodzi do kościoła w Dulsku i do kaplicy w Sokołowie aby odmawiać różaniec. I niemalże biją się o to, aby móc prowadzić różaniec. Przychodzą z rodzicami i dziadkami. Pięknie i pobożnie odmawiają „zdrowaśki”. Losują do domu różaniec papieża Franciszka i Matkę Bożą. W naszej parafii religia nasza nie jest straszakiem. To chyba tylko w mediach politycznie poprawnych…

ps

zapraszam do wysłuchania wywiadu mojego Kolegi ks. prof. Andrzeja Kobylińskiego