Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Światowe Dni Młodzieży

23. lipca 2016 . przez xmj

1f168019608f6b4eebcc94669e47.1000

Światowe Dni Młodzieży w TVP. Gdzie i kiedy oglądać? [PLAN TRANSMISJI TV I ONLINE]

Jeszcze się nie narodził taki, aby wszystkim dogodził… Robić swoje!

5. lipca 2016 . przez xmj

SONY DSCDobry tekst, kiedyś publikowany, dzisiaj i zawsze aktualny! Cytuję:

„Kto nie chce, temu nie dogodzi ani żaden kościół, ani żaden ksiądz czy biskup, ani nawet Jezus

Kto nie chce, temu nie dogodzi ani żaden kościół, ani żaden ksiądz czy biskup, ani nawet Jezus

Ireneusz Krosny

GN 49/2013 |

Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. Mt 11,18

Bóg jest wszechmogący, a mimo to istnieje niepokonalna przeszkoda na drodze do zbawienia – jeśli ktoś nie chce. Jeśli nie chce, nie dogodzi mu ani Jan Chrzciciel, ani Jezus, ani żaden kościół, ani żaden ksiądz czy biskup. Dziś Kościół bardzo często tłumaczy się mediom, które tak naprawdę wcale go nie chcą słuchać, wcale nie przestaną go atakować i to całkowicie niezależnie od tego, co Kościół zrobi czy powie. Jeżeli ktoś nie chce – to jest to choroba niepokonalna, bo to wcale nie musi być racjonalne. Co można zrobić? To co robił Jezus – robić swoje, czyli głosić słowo, modlić się i realizować plan Boży. A czy ci, którzy nie chcą, otworzą się w końcu na łaskę – nie wiemy. Pewnie nie wszyscy, skoro nawet na słowo Jezusa wielu pozostało nieczułych. Ważne, żeby tak jak Jezus robić swoje: „A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”. Oby Bóg mógł tak kiedyś powiedzieć o naszych czynach.”

| 1 |

Zapisani w niebie

3. lipca 2016 . przez xmj

Tatry_2006_065

Z dzisiejszej Ewangelii: „Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: ”Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają”. Wtedy rzekł do nich: ”Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie”.

Czytając ten fragment Ewangelii, przyszło mi na myśl pytanie: jak można się zapisać do nieba? Na dzisiejszych Mszach postawiłem to otwarte pytanie moim parafianom: co zrobić, aby nasze imiona były TAM zapisane ?

Odpowiedź przyszła sama, gdy spojrzałem na obecnych w świątyni: BYĆ RAZEM WE WSPÓLNOCIE KOŚCIOŁA! TRWAĆ NA MODLITWIE! CIESZYĆ SIĘ RAZEM SWOJĄ OBECNOŚCIĄ!

Widzę, że ci, którzy wychodzą z kościoła są o wiele lepsi i radośniejsi od tego momentu, gdy tam wchodzili przed godziną…Nie spieszą się do domów. Lubią tworzyć słynne „kółeczka” przed świątynią. To właśnie ONI zapisali swoje imiona w niebie!