Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Znaki czasu; trzeba się bronić!

27. listopada 2009 . przez xmj

Bogu niech będą dzięki za ukończone RE-monty – część pierwsza…Czas pomieszkać i poczekać na kolejny remont. Co jest znakiem naszej epoki?  Zawrotne tempo życia, kryzys, zanika obecność Boga, nastał czas wielkich specjalizacji i tytułów, wyścig szczurów, wypalenie, znudzenie, kryzys małżeństwa i rodziny, egoizm,  ucieczka od problemów i odpowiedzialności, pustka, brak sensu, zaprzestanie walki o…  i walka z krzyżem.

No właśnie, kto stoi pod moim krzyżem? Dwie kategorie ludzi: pierwsza, to Ci, którzy kochają najbardziej i druga, to Ci, którzy nienawidzą najbardziej…W której grupie Ty się znajdziesz?

Warto obejrzeć imponujący film „Opowieść wigilijna” Dickensa w reż R. Zameckisa, nakręcony w technice trójwymiarowej. Przesłanie tego dzieła jest jasne: trzeba bronić świąt Bożego Narodzenia i czy tylko…? Czego bronisz?

18 komentarzy do “Znaki czasu; trzeba się bronić!”

  1. Komentarz numer 1 przez: ktoś

    Mi ostatnio doskwiera nuda, może pustka. Nie taka, że nie ma co robić… ale czuję się znudzona. Coraz mniej ludzi i spraw podrywa do lotu. To samo dokoła, ten sam widok przez okno, te same często znudzone relacje. Wszystko jakoś się opatrzyło, osłuchało… czy to starość? No właśnie, chyba trzeba zacząć bronić młodości ducha, zapału, by nie zgorzknieć. To o tym chyba też jest wspomniany film.
    Stoję pod krzyżem i wydaje mi się że jestem w „Himalajach”.

  2. Komentarz numer 2 przez: Pati

    Piękne to zdjęcie!
    Gratuluję zakończonego remontu:)
    Tak… Niestety, zdecydowanie znakami naszej epoki są wszelakie kryzysy i zawrotne tempo życia… Sama to widzę… Z dnia na dzień czas płynie coraz szybciej. I naprawdę trzeba się wysilać, żeby nie dać się tak zupełnie porwać nurtowi codzienności…
    Wydaje mi się, że w każdym z nas jest taka pokusa walki z krzyżem. Bo krzyż nam często przeszkadza, jest niewygodny. A poza tym bronienie krzyża we współczesności do najłatwiejszych zadań nie należy.
    Ja próbuję. Czego jeszcze bronię? Tożsamości, młodości ducha, życia…

    Pozdrawiam 😉

  3. Komentarz numer 3 przez: radosc

    …a ja ,jestem taka szczesliwa ,radosna.Ciesze sie kazdym dniem ,nawet szaroscia i codziennoscia.
    Staram sie kochac ludzi ,w kazdym znalezc cos dobrego.Ciagle sie ucze…
    Boze ,jak Ci dziekuje…:)
    Krzyz,to doswiadczenie zyciowe ,kazdego czlowieka
    To cierpienie ale jednoczesnie zjednoczenie z Bogiem.
    Krzyz ,to nasza codziennosc.Kazdy z nas Go doswiadczyl w mniejszym lub wiekszym stopniu.
    Zawsze ,kiedy Go doswiadczam ,bardziej zblizam sie do Boga….mialam ich wiele.
    Serdecznie Ksiedza pozdrawiam:)

  4. Komentarz numer 4 przez: krzysiek

    Krzyża bronic trzeba przede wszystkim. Bo dziś mamy zdumiewający paradoks: gloryfikację demokracji – systemu większościowego, a jednoczesnie ta większośc nie może mieć krzyża….
    Ale trzeba bronić też człowieczeństwa ogólnie pojętego, humanizmu można by powiedzieć. Bo coraz więcej jest zniechęcenia, takiego „tumiwisizmu”… Po co? Na co? Czemu ? Dlaczego się spotkać z ludźmi skoro mam kontakt przez gg i nk? No właśnie…. Coraz więcej takich postaw niestety…

  5. Komentarz numer 5 przez: 777

    Ciągle mnie Ksiądz wzrusza, a teraz wzruszyłam się bardzo, wezwał mnie Ksiądz ?do tablicy? .

    Coraz więcej jest ludzi nieszczęśliwych, bo nie mają wokół siebie tych, z którymi się dobrze rozumieją, czują, mogą być bezpieczni, kochać i czuć się kochanymi i spełnionymi.
    Może też przez swoje błędy szczęście swoje niszczą lub w ogóle nie dostrzegają tego , co mają, i wciąż by chcieli nie wiadomo czego ? A jak dobrze jest znaleźć przyjazną dłoń, przeżyć radosny uśmiech wywołany kontaktem z kimś wyjątkowym, wrażliwym i dobrym, dostać trochę otuchy i siły do życia ? To pozwala na lepsze życie, daje siłę, by mimo zła wokół nas, nie załamać się, dawać, wierzyć w dobro i czekać na dobro od innych ?

    Trzeba się bronić zawsze, gdy inni chcą nam coś narzucić, bo ?taka jest moda?, a my się z tym źle czujemy , nie akceptujemy, sprzeciwiamy się wewnętrznie, ale ? ?dla świętego spokoju? rezygnujemy z walki. Nie wszystko od nas zależy ,ale na to, na straży jakich wartości stoimy, zależeć powinno od nas i naszego sumienia! Trzeba się bronić przed rutyną, obojętnością, pewnością, że zna się receptę na wszystko, przed samouwielbieniem czy brakiem samokontroli, dążyć do ?zdrowego?, świadomego spojrzenia na siebie.

    Gdzie się podziała u wielu z nas spontaniczność, radość, zachwyt nawet nad umykającym czasem, każdą mniej ?ciekawą? chwilą, ?zwykłością ? w naszym życiu!

    Boże Narodzenie to szczególny dla mnie czas nadziei, że nadejdzie, odrodzi się lub obudzi coś nowego, co uczyni moje życie bardziej wartościowym i czas wdzięczności, za to, co się ?dostaje?.

    Trzeba ciągle uczyć się szanować ludzi, kochać innych, ?przytulić się? do nich, bo tak jest źle wśród wyłącznie ?obcych?, nieżyczliwych, złych ludzi ?

    A pod krzyżem, myślę, stoję po stronie tych, którzy najbardziej kochają ? Nie ma innej możliwości.
    Zdjęcie jest niesamowite! Ksiądz był gdzieś ?blisko nieba?!
    Z pewnością ON, czy Ktoś inny będzie rozwiewał tę mgłę wokół naszych krzyży i będziemy widzieć je zawsze wyraźnie ?
    Podobno ?Życie jest komedią, dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują? (Horace Walpole). Ja wolę częściej coś przeżywać, niż patrzeć tylko z obojętnością, szyderstwem i pustką w sercu, niż często myśleć i analizować ? Nic nie jest proste, nie zawsze ma się i dostaje się łaskę przeżycia czegoś szczególnego ?

    Pozdrawiam, tu można na pewno przeżyć coś niezwykłego?

  6. Komentarz numer 6 przez: sd

    A potrzeba tak niewiele – zauważyć bliżniego obok nas, uśmiechnąć się do niego i każdego dnia dziękować za dobro które otrzymujemy i daj Boże abyśmy czynili dobro i my, a nie chowali się tylko za plecami drugiego człowieka oczekując by on czynił za nas. Przyjdź Panie Jezu

  7. Komentarz numer 7 przez: ULA

    Brak Mszy Św. i życia sakramentalnego to początek i źródło dramatów i niepowodzeń.
    Odpowiedź jest jedna i zasadnicza, trzeba odbudować życie religijne. Kontakt z Bogiem daje człowiekowi siłę i pomoc, aby mógł sprostać wyzwaniom współczesnego świata. Właściwa hierarchia wartości to nie? najważniejszy pieniądz
    i zabieganie o karierę i dobra materialne?. Ważny jest klimat jaki sobie stworzymy. Wszyscy musimy budować odpowiednią atmosferę, wszyscy obdarowujmy się miłością i szacunkiem. Tak jak to powiedział G.G. Marquez – „Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć „jak mi przykro”, „przepraszam”, „proszę”, dziękuję” i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz”. Przykro to stwierdzic, ale właśnie takich słów nam brakuje w codziennym naszym życiu. Myślę, że jestem w tej pierwszej kategorii ale w moim otoczeniu coraz częściej spotyka się tą drugą i to jest trgiczne! – Serdecznie pozdrawiam

  8. Komentarz numer 8 przez: rmp

    no właśnie…
    obawiam się,że świat stoi na głowie! Bo (w moim mniemaniu) zaczyna zupełnie odwrotnie pojmować ideę tolerancji. Ja zawsze myślałem,że tolerancja to mówiąc krótko „szanowanie odmienności u stosunkowo niewielkiej grupy. Szanowanie tego, co wymyka się z ogólnie przyjętych norm.” KONIEC DEFINICJI.
    Wszyscy których dotykała nietolerancja byli przymuszani do dostosowania się, lub żyli poza nawiasem społeczeństwa…co nie było słuszne.
    ale teraz – to owe mniejszości chcą dyktować prawa i ustalać normy!!
    Boże Narodzenie-walczmy o nie… ale jemu zagraża wszechobecna komercja… i fakt,że kiedy tylko z półek znikną znicze, to w mig wstawiane są czekoladowe Mikołaje, gwiazdki, choinki itp…
    A co do Krzyża…
    bez komentarza…
    bo jak słucham wypowiedzi tzw. polskich racjonalistów… to brakuje mi słów… (a raczej cisną mi się na usta te mniej „parlamentarne”)

    kilka dni temu widziałem ciekawy i do bólu prawdziwy obrazek na „demotywatorach”
    otóż przedstawiał on napis „O Boże…!!!!”
    i podpis – „ulubiony okrzyk ateistów w obliczu zagrożenia…”
    Stare przysłowie mówi „jak trwoga, to do Boga!”…
    i niech to będzie moje sarkastyczne przesłanie do wszystkich walczących z Krzyżem… chociaż wiem,że na Księdza blogu ich nie spotkam;)
    pozdrawiam!

  9. Komentarz numer 9 przez: KasiaZ

    Wspomina tu ks o filmie „Christmas Carol”. Rzeczywiscie widzialam juz rozne wersje ( ta nowa jest wspaniala) i za kazdym razem ta sama nauka – nigdy nie jest za pozno na zmiane na lepsze – Bog jest cierpliwy i czeka, nie wazne ze po drodze potykamy sie wiele razy ( On o tych wszystkich upadkach wie z gory, nie smuci sie i czeka dalej na ten jeden moment…..)Zycze wszystkim aby podczas tego Adwentu kazdy zastanowil sie nad swoim zyciem tak jak Mr. Scrooge i zmienil na lepsze!
    Jak zwykle sama przyjemnosc czytanie ks. reflekcje. Pozdrawiam.
    Kasia

  10. Komentarz numer 10 przez: pasTor

    Każdemu w życiu przeszkadza krzyż. Trud codziennosci pracy, szkoły, rodzica, itp. Ale na necie znalazłem kiedys taki napis ” Zycie to miecz na którym Bóg napiszł; WALCZ, KOCHAJ, CIERP”. I kiedys w pewnej ksiazce było napisane jak pewna kobieta została inwalidką i mówi do Pana Boga dlaczego ja? a Bóg jej na to bo tak traktuje swoich przyjaciół a ta kobieta odpowiada to juz wiem czemu masz ich tak nie wielu. Bo ludzie wyrzekaja sie krzyża.
    pozdrawiam goraco:)

  11. Komentarz numer 11 przez: Karol Maurras

    Walka z krzyżem to efekt fałszywej interpretacji dokumentów soborowych i samej litery niektórych tekstów Vaticanum II. Hierarchowie wyrzekli się wówczas walki o prymat Kościoła katolickiego. Abp Lefebvre miał rację w swojej walce o dobro Kościoła katolickiego – przestrzegał przed liberalizmem i jego słowa okazały się prorocze (już kilkadziesiąt lat temu mówił, że błędna interpretacja Soboru może doprowadzić do usuwania krzyży i katolicyzmu z zycia publicznego)

  12. Komentarz numer 12 przez: afro

    hm, czego bronię? ..
    chciałabym powiedzieć WIARY
    tylko, że łatwo jej bronić, kiedy nie ma nacisku
    w chwili obecnej tego NACISKU dosiadczam
    i .. o wiele trudniej jest jej bronić 🙁
    ale – nie poddam się!
    będę bronić…

  13. Komentarz numer 13 przez: rmp

    niedawno dowiedziałem się,że grupka polskich licealistów (chyba wrocławskich) walczy z krzyżem w szkołach i instytucjach…
    ale ciągle określana jest jako „walka z symbolami religijnymi”.
    pamiętam oburzenie, kiedy jakiejś muzułmance w Wielkiej brytanii zakazano kąpięli w basenie w nieodpowiednim do tego stroju…”OBURZAJĄCE i afera!”
    inny przypadek – muzułmanin „obrażony przez medalik na szyi stewardessy” „OBURZAJĄCE i afera!”
    ale nikt z grupy dążącej do usunięcia symboli religijnych nie poparł zarządców basenu, czy właścicieli Linii lotniczych zatrudniających ową stewardessę…
    nikt też nie zarządał zdjęcia nakrycia głowy przez muzułmanina…
    Jeśli ludzie nie chcą SYMBOLI RELIGIJNYCH to niech nie chcą żadnego…
    bo jeśli w majestacie prawa chcą pozbawić mnie (nas) Krzyża, to trzeba też nakazać żydom golenie pejsów, nie noszenie jarmułek, kobietom muzułmańskim odsłonięcie twarzy. To też są symbole religijne!

  14. Komentarz numer 14 przez: m.

    mi jest wszystko jedno co wisi na ścianach…..

  15. Komentarz numer 15 przez: rmp

    poniżej link:
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,title,Uczniowie-z-Wroclawia-poprosili-dyrektora-o-zdjecie-krzyzy,wid,11755713,wiadomosc.html

  16. Komentarz numer 16 przez: Łukasz B.

    Prawda, w Europie, niegdyś chrześcijańskiej zaczyna się podcinanie korzeni. Jest prowadzone od ogólnikowymi i źle wykorzystanymi hasłami, jak np. „wolność religijna”, w ramach tej „wolności” ludzie podejmują walkę z chrześcijanami, propagując usilnie ateizm, a nawet inne wierzenia. Przykładowo: w internecie można spotkać masę obelg dotyczących chrześcijan, wszyscy to widzący chętnie przyklaskują, bo to jest w modzie. Co innego, gdy na świadków jehowy padnie jedno złe słowo – wcale nie obraźliwe, a może obalanie ich poglądów, wtedy zaczyna się wszechstronne oburzenie – „a gdzie wolność religijna?!”. W tej propagandzie każdy łatwo może dostrzec stronniczość, ta stronniczość i odchodzenie od Boga, choćby nie w sobie, ale w towarzystwie jest popularna, bo Bóg jest niemodny. Nieraz mnie oburza zachowanie zaznajomionych ze mną chrześcijan. Jest wiele innych przykładów, ale nie chcę się rozpisywać.

  17. Komentarz numer 17 przez: Łukasz B.

    Zapomniałem napisać – trzeba się bronić i wszędzie twardo stąpać po ziemi, dawać przykład, jako chrześcijanin.

  18. Komentarz numer 18 przez: tomek zembrzuski

    Napisał Ksiądz o zdejmowaniu krzyży. Mój komentarz. Jedno zdanie. Krzyże można zdjąć, ślady po nich na ścianach zostaną.

Napisz komentarz

Nick

Mail (wymagany)(nie będzie publikowany)

Strona www