Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Truskawkowo.

5. stycznia 2011 . przez xmj

Głęboka i groźna zima trzyma w objęciach moją parafię. Do miasta trudno dojechać, bo koleiny, lód na drodze, samochód tańczy na lodzie (też miałem taki taniec samochodem; dobrze, że nikt nie jechał!). Już tęsknię za wiosną. Mówią, że odwilż idzie… oby pozostała na zawsze! Posadziłbym coś w ogrodzie, zasiał warzywa, pospacerował we wiosennym słońcu. I na tę okoliczność, sięgnąłem do zamrażarki po TRUSKAWKI. Jaka radość: w środku zimy zajadać truskawki z własnego ogródka. I jest z czego się cieszyć…

A kolęda trwa. Sanie szykują na sobotę. Rozpoznaję już Parafian na kolędzie, tych, którzy są w kościele. Znam Ich. Miło się robi na sercu wtedy. Najgorzej, gdy zapewniają wszyscy w domu, że chodzą do kościoła w niedziele (kłamią w żywe oczy). Bo gdyby wszyscy przyszli, to kościół w Dulsku i kaplica w Sokołowie nie pomieściłyby ich. A jest tyle miejsca wolnego w świątyni podczas mszy! Dlaczego ludzie kłamią na kolędzie?

Jutro Uroczystość Objawienia Pańskiego, inaczej „Trzech Króli”. Będziemy świętować objawienie, że Jezus Chrystus jest Panem i Zbawicielem. To wielkie świętowanie dla nas… a w mediach gadają, że ludzie w Polsce mają kolejny długi weekend! Polska straci tysiące złotych. A moi Parafianie i tak muszą dać jeść swoim świnkom i krowom. Wolnego nie mają. Czy przyjdą do Jezusa? Co przyniosą? Jakie dary? Złoto, kadzidło, mirrę…? Co Ty możesz ofiarować Bogu?

Bądź mądry i szukaj Boga! Jak to czynili Trzej Królowie. On przynosi zbawienie całemu światu i Tobie. I sam bądź darem.