Karpia szkoda…
21. grudnia 2010 . przez xmjNa zdjęciu to nie jest karp, ale ryba podobnych do niego – z rodziny karpiowatych. To jest „Ryba św. Piotra”; jest podawana w kibucu w Izraelu (kibuc, to szkoła życia w Komunii – we wspólnocie). Smaczna była. Tak, czy inaczej, lubię bardzo karpie… jeść. Zwłaszcza w okolicy Bożego Narodzenia. Smażone i w galarecie. Ryba – YCHTYS – to też symbol chrześcijaństwa.
Ale jak słyszę w mediach, to prokurator może grozić za niehumanitarne zabijanie karpia… Dziś, będąc na szkolnej wigilii, zobaczyłem na stole śp. karpia usmażonego. Zapytałem, czy aby usmażony był humanitarnie? Uśmiech zagościł na twarzach kobiet smażących karpia. Więc, odważnie i z przyjemnością, sięgnąłem po klika dzwonków karpia…
UE dotuje hodowców ryb na zakup sprzętu do humanitarnego zabijania karpia…
ps Czy jesteś za „humanitarnym”zabijaniem ludzkich Embrionów w metodzie „In vitro”, czy drogą aborcji: UE i rządy zadbają o dotację! Ale karpia, to szkoda…